Nooo troche mi to zabrało ale wróciłam. Robiłam ciasto orzechowe, które zdecydowanie można nazwać tortem. Chyba nigdy mi tak ładnie w domu nie pachniało przy pieczeniu czegokolwiek jak tym razem. Mmmm . . . miód + orzechy ! Pysznie !
ciasto.
cukier puder 25 dkg.
prawdziwy miód 25 dkg.
mąka 50 dkg.
orzech włoskie zmielone 10 dkg.
jajka 4 szt.
soda oczyszczona 2 łyżeczki
krem.
masło 2 kostki
mleko 1 szkl.
orzechy włoskie zmielone 25 dkg.
cukier 1/2 szkl.
jajka 3 szt.
cukier waniliowy
mąka 1 czubata łyżka
dodatkowo : gorzka czekolada (wystarczą 4 kostki), blacha, papier do pieczenia.
Troche czasu mi zajęło zdobycie odpowiedniej ilości orzechów włoskich, bo tanie nie są niestety. Na szczęście dzięki pomocy Taty zarówno przy ich uzyskaniu jak i rozłupywaniu mam ! Pół dnia je rozłupywaliśmy a potem jeszcze trzeba było je troche rozdrobnić. Zwyczajnie włożyłam je do siateczki i rozdrabniałam boczną powierzchnią tłuczka. Przy użyciu tej głównej strony reklamówka zwyczajnie by się poprzedziurawiała. A całe orzechy byłyby za ciężkie do ciasta.
Wszystkie składniki przeznaczone na ciasto ze sobą łączymy.
Tak przygotowane ciasto przykrywamy folią i wstawiamy do lodówki na 24 godziny.
Kolejnego dnia ciasto wyciągamy z miski na obsypany mąką blat i jeszcze troszkę wyrabiamy. Następnie formujemy z niego wałek i dzielimy na mniej więcej 3 równe części.
Następnie każdą z części po kolei trzeba upiec. Najlepiej posiadać 3 takie smae blachy. Ja niestety musiam piec każdą część po kolei. Blachę wykładamy oczywiście papierem. Ciasto przed włożeniem proponuje trochę rozwałkować, uatwia to równe rozmieszczenie go w blasze.
Placki pieczemy tylko mniej więcej około 10 minut w temperaturze 180 stopni.
W ten sposób uzyskujemy 3 pulchne i pachnące miodem placki. A swoją drogą jeśli chodzi o miód, ja użyłam rzepakowego i moim zdaniem nadaje się idealnie.
Teraz możemy zabrać się na nasz krem, którym będziemy przekładać placki.
Zmielone orzechy zalewamy 1/2 szklanki wrzącego mleka.
Cukier gotujemy z resztą mleka. Następnie dodajemy do tego wymieszane z mąką i cukrem waniliowym jajka.
Do tego dodajemy orzechy w mleku i całość gotujemy stale mieszając. Studzimy masę. Masło ucieramy.
Dodajemy do niego wystudzoną masę orzechową i mamy już nasz pyszny krem orzechowy.
UWAGA ! Jeśli krem wyszedł wam zbyt rzadki to bez paniki. Wystarczy włożyć go garnka, postawić na ogień wlewać powoli mąkę wymieszaną z wodą. Robić to należy powoli do momentu, w którym stwierdzicie że krem jest wystarczająco gęsty. Następnie odstawić do ostudzenia, podczas którego krem jeszcze trochę zgęstnieje.
Kiedy mamy już przygotowane placki i krem. Wystraczy użyć zamiennie obu części ciasta. Czyli : układamy w blasze placek, smarujemy go kremem, na to kolejny placek + krem i na wierzch ostatni placek, który pokrywamy kremem.Jeżeli zostanie wam trochę masy, możecie pokryć nią również ściany ciasta.
Wierzch ciasta dekorujemy startą gorzką czekoladą.
Ciasto gotowe. Smacznego ! : )
Z własnego doświadczenia stwierdzam, że ciasto najlepsze jest na nastęny dzień po upieczeniu, chociaż oczywiście wten sam dzień również jest pyszne ! Jeśli jednak damy mu czas żeby smaki się przeszly jest 2 razy lepsze : )) Uwielbiam połączenie orzechów i miodu więc dla mnie jest idealne. A zapach kojarzy mi się trochę ze świętami.
Teraz już wszystkie narzędzia niezbędne do pichcenia wzięłam ze sobą z domu więc z całą pewnością mogę stwierdzić że o wiele częściej będą się tu pojawiać wyniki moich kulinarnych zmagań.
Serdecznie zapraszam do pieczenia samemu, bo to naprawdę nic trudnego. Naważniejsze są dobre chęci !
Zapraszam też do komentowania i wyrażania swoich opinii : )) oraz polubienia moje funpage'a na facebooku.
A jeżeli ktoś jest z Torunia zapraszam na wspólne smakowanie moich wypieków :))
Do usłyszenia !
Również nazwałabym to tortem. Wspaniale wygląda, musi być bardzo smaczne, a zapach unosić się w całym domu.
OdpowiedzUsuńHahah troche mnie przeraziła jego wilkość jak zobaczyłam efekt końcowy : pp Uwierz ze tak własnie było i powaznie byl to zapach świąteczny ! : D
OdpowiedzUsuńwow super takiego jeszcze nie jadłam!!!
OdpowiedzUsuńa widzisz ! to czas najwyższy spróbować : >
OdpowiedzUsuńmmmm, ale mi narobiłas apetytu ojeju;d akurat mam orzechy w domu;-)
OdpowiedzUsuńwww.sandicious.blogspot.com
to nie ma sie co zaastanawiac tylko wykorzystaj je dobrze i upiecz orzechowe love : D
OdpowiedzUsuńmmmm wyglada pysznie, ale mi narobilas smaka :)
OdpowiedzUsuńco powiesz na wzajemna obserwacje?
to do kuchni i do roboty ! : ))
OdpowiedzUsuńpasuje. : D
brzmi ciekawie :) chetnie wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
brzmi ciekawie a smakuje jeszcze lepiej ! polecam : D
OdpowiedzUsuńpotwierdzam - pycha ;)
OdpowiedzUsuńC.
w końcu spróbowałaś ? ; O
OdpowiedzUsuńcieszę się. : D