środa, 16 kwietnia 2014

39. wywar mięsny do zup i sosów.

Mogę się założyć, że większość z tych którzy sobie coś tam pichcą, gotują i próbują, w momencie przygotowywania zup czy sosów sięga do tzw. kostek bulionowych. Tyle jest przecież dostępnych rodzajów . . . czy to pieczarkowa z maślanym posmakiem, warzywna, wołowa, drobiowa i inne. Komu chciałoby się gotować wywary przy każdej okazji. Wcale się nie dziwię, że używa się kostek. Przecież to o wiele szybsze i łatwiejsze ale czy smaczniejsze ? Po tym kulinarnym wyzwaniu śmiem wątpić, a właściwie stanowczo zaprzeczyć. przy okazji realizacji kolejnego z przepisów (który znajdzie się jako kolejny na blogu) postanowiłam sama ugotować wywar zamiast używać kostki rosołowej i przez ani chwilę nie żałowałam tej decyzji. Porównanie smaku kostka a wywar - niebo a ziemia, zapach unoszący się podczas gotowania i naturalność są dodatkowymi atutami samodzielnie przygotowanego wywaru. Trochę czasu to kosztuje, ale w tym przypadku nie powinno go być wam żal ani odrobinę, bo naprawdę warto. Tak więc z wielką dumą i satysfakcją przedstawiam -  podstawa i fundament zup oraz sosów, bez porównania z kostkami rosołowymi - samodzielnie przygotowany wywar mięsny ! :)


składniki.

kości schabowe 1.75 kg
cebula 2 szt.
por 1 średnia szt.
marchew 2 szt.
seler 1 średnia szt.
pomidor 2 szt.
woda 5 litrów
świeża natka pietruszki 1 szt.
pietruszka 1 szt.
tymianek 4 łyżeczki
liść laurowy 5 szt.
czarny pieprz 30 ziarenek
ziele angielskie 20 ziarenek

Zaczynamy od upieczenia kości schabowych. Piekarnik rozgrzewamy do 230 stopni. Nasze kości schabowe układamy na dużej blasze do pieczenia (najlepiej tej z wyposażenia piekarnika) i pieczemy przez 30 minut od czasu do czasu przewracając. Kości powinny zacząć nabierać brązowego koloru.



Ja niepotrzebnie wyłożyłam blachę folią aluminiową, co utrudniało mi trochę ich przewracanie. Nie musicie tego robić.

W międzyczasie przygotowujemy nasze warzywa.

Cebuli nie obieramy i kroimy je na ćwiartki.


Marchwie obieramy i kroimy na kawałki około 4-5 centymetrowe.



Z pora odkrajamy górną cześć (ona nie będzie nam potrzebna), natomiast dolną kroimy tak samo jak marchew.



Seler obieramy i kroimy na dość spore kawałki.



Pomidorów nie obieramy i kroimy na ćwiartki.


Pietruszkę obieramy i kroimy tak jak marchew, na około 5 centymetrowe kawałki.




Po 30 minutach wyciągamy kości z piekarnika i dodajemy do nich warzywa. Jeśli na blasze uzyskacie tłuszcz z kości to można nim śmiało polać warzywa.

Tak przygotowaną blachę z kośćmi i warzywami ponownie wkładamy do piekarnika na 20-30 minut, temperaturę zmniejszamy do 200 stopni.



Przypieczone kości i warzywa przekładamy do sporego garnka. Wraz z nimi wlewamy soki i tłuszcze, które zostały nam na blasze. Na blachę możemy również nalać trochę wody i zeskrobać dokładnie wszystkie przypieczone kawałki a otrzymany płyn wlać do garnka z warzywami.



Do garnka wlewamy wodę i całość doprowadzamy do zagotowania od czasu do czasu zbierając z wierzchu szumowiny.


Do garnka dodajemy natkę pietruszki, tymianek (zwinięty w gazę obwiązaną gumką), liście laurowe, ziarenka pieprzu oraz ziele angielskie. Całość należy przemieszać.





No i teraz przyszedł czas na długi proces gotowania. Garnek przykrywamy częściowo przykrywką i całość gotujemy około 5 godzin. Tak, tak - to nie jest pomyłka. Tyle czasu potrzeba aby wywar stał się wywarem , nabrał odpowiedniego smaku i koloru. Powiem wam jednak, że zdecydowanie warto poczekać, tym bardziej, że przecież nikt wam nie mówi, że macie stać 5 godzin na garem i go pilnować.

Co jakiś czas należy w garnek zajrzeć, czy mięso i warzywa są przykryte wodą. Jeśli nie, wody dolewamy.

Po około 5 godzinach nasz ugotowany wywar przelewamy przez sitko.

I to tyle. Pyszny, aromatyczny, mięsny wywar do zup i sosów gotowy ! :)


Prawda że pięknie pachnie i ma cudowny głęboki kolor ? Prawda !

Przygotowany przez nas wywar wkładamy do lodówki. Po kilku godzinach na wierzchu utworzy się warstwa tłuszczu, którą ściągamy i wyrzucamy. Wywar natomiast nam zgęstnieje.


Ilość bulionu, która została przygotowana w tym przepisie spokojnie starczy do tego , żeby użyć jej kilka razy. Wielokrotnie potrzebne na jest jedynie 300-500 ml bulionu, dlatego też wywar można śmiało przelać do mniejszych pojemników lub plastikowych torebek. Bulion taki może być przechowywany w lodówce przez 4-5 dni, ale możemy go także bez obaw zamrozić. Ja odlałam sobie ilość bulionu, która była mi potrzebna do przygotowania kolejnego dania a reszta znalazła się w pojemniku i przydała się mojej Mamie do przygotowania rodzinnego obiadu.

Bulion z tego przepisu ma intensywny smak dzięki przyprawom, które się w nim zawarły no i dzięki temu, że kości zanim były gotowane, była również pieczone wraz z warzywami. Pomimo, iż doświadczenia w robieniu bulionu nie mam to wiem, że dało to oczekiwany efekt.


Nie będę się tu zbędnie rozpisywać. Spróbujcie zrobić swój własny bulion , szczerze polecam ! Smak waszych potraw będzie nieporównywalnie lepszy, kiedy użyjecie do nich naturalnego wywaru zamiast tych wszystkich kostek czy bulionetek.

A za oknem było tak wiosennie już, tak wiosennie a tu mi deszczem teraz daje codziennie . . . a w sobotę miałam taki super aktywny dzień z siostrą i powiem wam że jak będziecie w Toruniu to szczerze polecam odwiedzenie Muzeum Żywego Piernika (fajnie w bajkowy sposób opowiadają o pierniku i sami będzie mogli zrobić sobie pamiątkowego), Młyna Wiedzy (chyba wszystkiego się tam można dowiedzieć na przeróżnych wystawach znajdujących się na 5 piętrach i dodatkowo wszystkiego możecie dotknąć i sprawdzić sami, takie interaktywne zdobywanie wiedzy - SUPER sprawa) i polecam też film Hardcore Disko, smutny i przykry w sumie ale polecam.

Zachęcam do komentowania i polubienia fanpage'a tego bloga na FB. Odnośnik znajduje się w górnym prawym rogu bloga.

Pozdrawiam i do usłyszenia !
: *

3 komentarze:

  1. oj nie..! U mnie nigdy w domu nie było grama kostki bulionowej-moja mama nie pozwoliłaby na to :)
    I dobrze!

    Ale post fajny, pomocny dla tych, którzy chcą się nauczyć to robić ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bulionu z kostki nawet nie porównałabym z takim domowym. Najlepszy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wywar, idealny do zrobienia zupy :)

    OdpowiedzUsuń